Chciałbym, żebyś zapamiętał dzisiejszy krótki artykuł do końca swojego życia. Jest aż tak ważny dla skuteczności w rozwoju biznesu MLM…
Otóż, co pies robi z kością? Zgadza się: zwykle zakopuje ją w ogródku, a jeśli nie tam, to nawet w domu – np. chowa po kątach. Albo zakopuje w poduszkach.
Mój pies, mały, słodki York Terrier, ma swoje ulubione miejsce. Jest to... sypialnia. Pod moją poduszką albo poduszką mojej kobiety.
Kiedy kładę się spać, zawsze się zastanawiam, kto tym razem poczuje pod głową coś twardego, co nie należy do nas, a do naszego psa?
Powaga.
Ale nieważne.
Teraz! Co się dzieje, jeśli pies zamiast jednej kości dostaje dwie?
Oto, co się dzieje: będzie obwąchiwał na zmianę jedną, potem drugą... jedną, potem drugą...
...i nie zakopie ANI JEDNEJ, ANI DRUGIEJ!
W tym przypadku, albo raczej pod tym względem, ludzie są tacy sami. Kiedy mają zbyt wiele opcji wyboru – NAWET DWIE! – mało kiedy podejmują jakikolwiek działanie. A przynajmniej trudniej jest je podjąć.
Wynika to z psychologii i tego, jak działa umysł. Nie chcę jednak się wdawać w detale, może innym razem przywołamy parę reguł.
Nieważne, czemu to tak działa. Ważne, że to po prostu tak działa.
I to w każdym biznesie, nie tylko MLM. Na przykład w reklamie umożliwienie ludziom złożenia zamówienia TYLKO JEDNYM SPOSOBEM podnosi sprzedaż trzykrotnie. I zostało to już udowodnione w latach dwudziestych ubiegłego wieku przez geniusza reklamy tamtych dni, pana Claude Hopkinsa.
Facet przygotował trzy identyczne reklamy, które różniły się tylko sposobem zamawiania. 1) Tylko telefonicznie, 2) tylko przez wysłanie czeku, 3) telefonicznie albo przez wysłanie czeku. Jak mówiłem, najwięcej sprzedaży dała jedna opcja zamawiania. Wykluczamy więc trzecią – telefonicznie albo przez wysłanie czeku. Zatem zostaje zamawianie telefoniczne i wysyłka czeku.
Jak sądzisz, która opcja dała najwięcej zamówień? Ludzie woleli zamówić telefonicznie… czy wysyłając czek? Nie będę kazał ci się długo zastanawiać: najwięcej sprzedaży dała reklama, z której można było zamówić TYLKO TELEFONICZNIE. Kryje się tu kolejne lekcja psychologii: ludzie są leniwi. Łatwiej i szybciej podnieść telefon i wykręcić numer niż wypisać i wysłać czek.
A zatem:
Jeśli dasz partnerowi tylko jedną opcję wyboru na start, mnożysz szanse na podpisanie umowy na współpracę minimum razy trzy. Poważnie, wypróbuj to u siebie. Weź 10 ludzi i pokaż im trzy opcje startera: 1) najtańszą, 2) najdroższą, 3) pomiędzy.
Potem weź kolejnych 10 ludzi i daj im jedną opcję, np. pomiędzy.
A jeśli dajesz czadu w swoim MLM, zrób ten test na stu potencjalnych partnerach.
Gwarantuję: w drugim przypadku podpiszesz więcej umów.
Drugi bowiem przypadek wyklucza chociażby magiczne „OK, przemyślę to z żoną i się odezwę”. Kiedy ktoś musi przemyśleć podjęcie współpracy, zwykle oznacza to, że nie jest zainteresowany. Ale wszyscy to już wiemy.
Natomiast jeśli jest zainteresowany i faktycznie chce to przemyśleć, to najczęściej nie nadchodzi czas, w którym ten ktoś miałby to przemyśleć. Jest przecież milion wymówek: zmęczony, mało czasu, wyjazd, i te pe, i te de.
Podsumowując. Oferowanie trzech, a nawet dwóch opcji wyboru startera spisuje cię na sporawe straty. Jest to poważny błąd, jaki popełnia mnóstwo network marekterów.
Z kolei oferowanie tylko jednej opcji na start może się okazać jedną z najmądrzejszych strategii działania, jakie kiedykolwiek wykorzystasz w swoim biznesie.
Ale ponownie: nie wierz na słowo. Sprawdź w praktyce. Ruch jest bowiem ważniejszy od medytacji. Jeśli nic nie zrobisz z tą wiedzą, to w twoim życiu nic ona nie znaczy. Dla kogoś, kto ją wykorzysta, znaczy ona więcej pieniędzy – po prostu. Więc ponownie: przetestuj ją w praktyce.
Gwarantuję lepszą skuteczność.
Wszystkiego dobrego,
STRATEG MLM,
Więcej inspiracji: www.strategmlm.pl/raport
Artykuły do przedruku